czwartek, 20 lutego 2014

Rozdział 4 "Pięciu Bogów"

Mój cholerny budzik znów mnie obudził o 6.00. Zwlekłam się z łózka. Wybrałam ten strój. Jak wczoraj zaplanowałam, założę, w końcu kolorowe ubrania. Poleciałam do łazienki. Przebrałam się i umalowałam.
Na śniadanie zjadłam gofry. Weszłam na górę po torbę. 
Rozległ się dzwonek.
- Jessica! Rhydian przyszedł - zawołał mój ojciec.
Zeszłam na dół. 
- Siemka Morris.
- Siemka Sorai.
- Kierunek szkoła - wskazałam palcem w kierunek naszej "podróży".
Poszliśmy w tym kierunku.

***

Doszłam do swojej szafki. Rhydian miał nie daleko swoją szafkę. Mam teraz Biologię. Wyjęłam potrzebne książki. Morris do mnie doszedł i czekał. Odwróciłam wzrok na korytarz. Wszyscy się rozchodzili. Jak by ktoś ważny przechodził. Kimś można nazwać 5 przystojnych "bogów". 
Od lewej szedł chłopak o brązowych włosach w koszuli, później blondyn. Po środku szedł Mulat z czarnymi włosami. Obok chłopak z burzą loków i brunet w bluzce w paski.
Przechodzili obok mnie. Ten w koszuli puścił mi oczko.
- Kim oni są? - zapytałam się mojego kolegi.
- Od lewej: Liam, Niall, Zayn, Harry i Louis - wytłumaczył mi - oni są popularni w szkole. Śpiewają, a Zayna prawie wszyscy w szkole się boją. Pali, pije. Taki szkolny Bad Boy - opowiadał mi jeszcze o nich. Wiem, że są w mojej klasie.
Dzwonek dzwonił, a ja poszłam na Biologię.
Weszłam do sali. Jedyne miejsce było obok... Jak on miał? Liam? Chyba tak. No nic. Podeszłam do niego.
- Czy to miejsce jest wolne?
- Tak - odpowiedział z bananem na twarzy.
- Mogę usiąść?
- Oczywiście.
Usiadłam obok niego. Za nami siedział chyba Niall i Zayn. Nauczyciel już przyszedł do klasy. Zaczął coś mówić o krążeniu krwionośnym.
- Jak masz na imię? - zapytał Liam?
- Jessica. A ty Liam?
- Tak. Nowa w szkole?
- Tak - jak ja nienawidzę pytań "nowa w szkole?" Jesteś w obiekcie zainteresowania. To jest nieznośne.
- To miło mi ciebie poznać Jessica. Skąd wiedziałaś jak mam na imię?
- Słyszałam już coś o was.
- Mam na dzieję, że same miłe rzeczy - zaśmiałam się.
- Tak same miłe rzeczy - przedłużyłam literkę 'a'.

***

Koniec lekcji. Trochę pogadałam z Liam`em. I tylko z nim. Już wychodziłam kiedy...




_______________________________________________________
Trochę krótki, ale zawsze coś jest. 
4 komentarze = next

Mogą też komentować pod nazwą anonim     przypominam

5 komentarzy:

  1. zaisty mam nadzieję że rozdział będzie szybko
    życzę weny

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chcę juz nexta !!! TERAZ !!! xD To jest, oh ♥
    A teraz na serio to rozdział cudowny tylko za krótki ale jak napisałaś to zawsze coś i się z tym zgadzam ;) Czekałam i czekałam na nexta, aż się w końcu pojawił :D Teraz będę czekać znowu i mam nadzieje że nie tak długo jak na ten rozdział ^.^
    (chyba zrozumiesz moj komentarz, bo ja się sana pogubiłam xd)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super *-* cudofnie piszesz ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne :D suuper piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały rozdział. Masz talent.

    OdpowiedzUsuń